Zima powoli, bardzo powoli zbliża się ku końcowi ... opornie jej to jakoś idzie,
ale co się odwlecze .... jak to mówią ....
U mnie plany zazwyczaj się odwlekają.
Czapki z pastelowymi pomponami miałam w głowie już od ubiegłej wiosny,
jednak dopiero w drugiej połowie zimy mogłam zrealizować swe plany.
Lepiej późno niż wcale.
Czasu na robótki mam niewiele i nie wszystkie pomysły jestem w stanie wprowadzić w czyn.
Tak więc kończę ten zimowy sezon czapeczką, którą właściwie powinnam go rozpocząć ;)
Troszkę mi szkoda, bo czapki to jest to co lubię robić najbardziej.
Pani czapeczka ... hihihi
Dziś więc ostatnia.
Antracytowa czapka w moje ulubione warkocze i pastelowy pompon.
A właściwie dwa pompony, bo przecież pompon można odwiązać i zamienić -
na inny kolorek w razie potrzeby czy kaprysu ;)
Na pompony jeszcze kilka pomysłów mam więc z nimi się nie rozstajemy ;)
********************
Udanych dni następnych i byle do wiosny .... :)
Piękna! Te warkocze sę ekstra. Na przyszłą zimę zgłoszę się do Ciebie po taką czapę dla siebie i drugą dla mojego mężusia :) Na razie chcę czapkę zrzucić z głowy i przez długi czas jej nie oglądać. Na czapki sezon się kończy, ale wyobraź sobie dziergane bikini, w warkocze... ;p
OdpowiedzUsuńDurny pomysł, ale pewnie ciekawie by wyglądało :)
Pozdrawiam :)
Olga...pomyśl nad tym bikini;)
Usuń:) zapraszam Martuś :)
Usuńhihihi na szydełku już robiłam dawno temu ... ale w warkocze ... to jak ocieplane japonki ...hihihi byłoby oryginalnie;) oj dziewczynki, aż mi się humor przez Was poprawił i śmieję się do ekranu ;)))
oj uwielbiam te Twoje pomponiki:))))))
OdpowiedzUsuńbuziaki!
;))) buźka Aniu :*
UsuńSzare z pastelami...mmmm...cudne:)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru:)
Wzajemnie, ale mi narobiłaś smaku na te pierożki :)
UsuńPiękne kolorki pomponików wspaniale komponują się z szarością :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na Candy :)
Ewelinko ciut koloru co by przed wiosennie było ;)
UsuńZaraz lecę do Ciebie :)
omg,jak długo dziergasz taka czapkę?same ślicznosci u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńCiężko stwierdzić, bo jeszcze nigdy nie udało mi się tak przysiąść i zrobić całą ;)))
UsuńDziękuję serdecznie :)
Bardzo mi się podoba ten pomysł na odwiązywanie pompona:))) Lubię takie rozwiązania w zależności od "ochoty":)
OdpowiedzUsuńOlcia świetna czapa, a jak wydziergana z takim uwielbieniem to zachwyt mój podwójny:)))
Prawda Ewuś ,że dobry pomysł ;))))
UsuńOj kocham ja tą włóczkę ....
Buziaki :**
piękne są te twoje czapy. Nie zamykaj jeszcze sezonu, tak bardzo lubie je oglądać:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękne:)
OdpowiedzUsuńŚliczności :)))
OdpowiedzUsuń:*
UsuńTo jest pomysł-wymienny pompon:)))
OdpowiedzUsuńMyk i zmiana kolorku ;)
UsuńCzapki robisz pięknie ale dobrze ,że je już kończysz bo może zawita wtedy wiosna.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńhihihi, oby :)
Usuńfajnie pomponiaste :)
OdpowiedzUsuńpomponiaste :)
UsuńTa z niebieskim pomponem jest cudna. Świetne, dla mnie takie robótki to magia :):):)
OdpowiedzUsuńZapraszam przy okazji do siebie na Candy, Pozdrawiam :)
Dziękuję :)
UsuńZaraz lecę obejrzeć :)
Inny pompon każdego dnia, w zależności od nastroju i zachcianki :-) Świetny pomysł!!!
OdpowiedzUsuńTaka szybka zmiana :))
UsuńAle pomponiasto się u Ciebie zrobiło :)
OdpowiedzUsuńewelinko to jeszcze nie koniec pomponików ;)
UsuńOlga jak to wygląda rewelacyjnie!!! Ta szarość z tym wzorem i pomponem!!!
OdpowiedzUsuńSuper!!!
Kurcze, Zuzie w takiej widzę:) Ale to już w następną zimę;)
Julitko tylko słówko szepniesz :)
UsuńFaaajne są!
OdpowiedzUsuńOlu uwielbiam Twoje połączenie kolorów, czapka szara z różem mnie zachwyciła:) Pozdrawiam cieplutko:)* Ada
OdpowiedzUsuńDziękuję Ada :**
UsuńTe kolorowe pompony w zestawieniu z szarą czapką wyglądają fantastycznie! Świetnie to wymyśliłaś ;-). Przy okazji - miło mi Cię poznać, bo właśnie trafiłam na Twojego bloga i zamierzam zostać na dłużej ;-))).
OdpowiedzUsuńWitam, bardzo mi miło, zapraszam kiedy tylko masz ochotę :)
Usuńczadzik:)śliczne czapy z pomponami:)
OdpowiedzUsuń