niedziela, 24 lutego 2013

Czapki smerfetki w warkocze ...


Drugi tydzień ferii minął błyskawicznie.
Weekend miałyśmy już dawno zaplanowany, ale jak to u mnie bywa - plany się nie sprawdzają ;)
Wybrałyśmy się do Warszawy ... było wesoło, mało przewidywalnie i zimno ... brrrrr
Kiedyś napiszę o naszej wyprawie ...
Wróciłyśmy padnięte i dzisiejszy dzień był dniem odpoczynku :)
Pod kocykiem z pyszna kawą ...

Zimno jeszcze na dworze, więc czapki przez najbliższy tydzień będą potrzebne.

Smerfetki w warkocze szczególnie upatrzyły sobie młode panienki.
I tak dla córek Anetki powstały dwie w kolorze ecru z pomponami - pokazywałam je już kiedyś.
To były pierwsze czapeczki z pomponami.







Ten sam wzór, ciut inne warkocze i  kolor  - melanż szarości. Ta bez pompona ;)


W następnym wpisie już ostatnia czapeczka w tym zimowym sezonie.
Nie będę Was już nimi nękać.
Spokojnie zajmę się wiosennymi tematami ;)

*********

A dziś piosenka, która kiedyś często gościła u nas w domu i bardzo miło się kojarzy ...



Udanego tygodnia życzę wszystkim :)


 

46 komentarzy:

  1. Melanże szare lubię bardzo i dni pod kocem z kawką i dobrą książką. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja melanże szare pasjami ;) książka była w pociągu ... dziś bardziej filmowo ... integracja z córkami pełna ... Pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Olgo, te czapki proste, ale najfajniejsze:)Warkocze, pompon!!!To dopiero jest czapka:))))Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego do tych prostych chętnie wracam :)
      Pozdrawiam ciepło

      Usuń
  3. Chciałabym sie nauczyć takie cuda robić. NArazie mój wysiłek ogranicza się do zrobienia szalika :]

    OdpowiedzUsuń
  4. czapeczka sa do schrupania:*....... a nas zasypalo sniegiem .............buziaki:**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;) ... u nas już śniegu śladowe ilości się ostały ;))
      Bużka :*

      Usuń
  5. Świetne! I wcale nie zanudzasz ;) Dla mnie to one wcale nie są proste :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne czapuchy, mój mąż właśnie nakazał mi zrobić sobie sweterek - szary melanż :)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dla niego, tylko ja mam dla samej siebie zrobić, bo jemu się taki podoba!!!

      Usuń
    2. No to Jadoda do dzieła ... drutki w dłoń ;)

      Usuń
  7. Suuuuper są te czapeczki:)))))

    OdpowiedzUsuń
  8. ale śliczna na bialutka:))) jak taka śnieżynka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje Aniu zdecydowanie ze śnieżynką się kojarzy ;)

      Usuń
  9. bardzo lubie motyw warkocza w drucianych wyrobach :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniałe te czapeczki!!!
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja z posta na post jestem pod coraz większym wrażeniem! Tego jak przeróżne te Twoje prace i każda piękniejsza od poprzedniej, ale jeszcze bardziej tego jak Ty tego strasznie dużo robisz!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Julitko ... rzeczywiście troszkę się tego nazbierało przez zimowe miesiące ;))
      Pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  12. Kolejne fantastyczne czapencje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A propos La Roux to uwielbiam ich kawałek "In for the Kill" :)

      Usuń
  13. fajne czapeczki :))
    miłego tygodnia

    OdpowiedzUsuń
  14. warkocze + pompon - w kolorze kremu w ciastku - mniam, mniam :)***

    OdpowiedzUsuń
  15. Czapeczki,a zwłaszcza ta jasna,są jak zwykle przesliczne:))

    OdpowiedzUsuń
  16. Twoje czapeczki są cudne - a warkocze lubię nie tylko na czapkach, już od dawna obiecuję zrobić dla siebie taki duży, męski swetrzysko - pewnie poczeka do jesieni:)), czyli co czekamy do następnego sezonu?:)
    Ciekawa jestem co na wiosnę zaproponujesz, czekam z zaciekawieniem:)
    uściski,
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O swetrzysko w warkocze .... Martuś super, na pewno będzie piękne(y) :)
      Jeszcze jedna czapeczka i muszę coś wiosennego pokazać, bo u wszystkich już tak powiewa cieplejszy wietrzyk a u mnie ciągle zima ;)))
      Buziaki :**

      Usuń
  17. Te tradycyjne z warkoczami są najbardziej smerfne!
    Olgaaaa!Należy Ci się lanie na kolanie!Nie wiedziałam,ze to Ty wybierasz się do stolicy .Jakże żałuję,ze się nie spotkałyśmy.Nie pomyślałam,że ktoś jeszcze ma ferie:)
    Na przyszłośc proszę o info w sprawie najazdu na stolicę:)Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznaję się bez bicia, byłam ... nie śmiałam ... nie pomyślałam ... Zamelduję następnym razem - obiecuję !!! Buziaki :***

      Usuń
  18. Fajny ten melanżyk:) hmmm...Ty to czarodziejka włóczki jesteś:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zapraszam kiedy tylko masz ochotę :)
    Wzajemnie miłego

    OdpowiedzUsuń
  20. Szkoda, że się sezon na czapeczki kończy....ta jasna z pomponem prześliczna.
    Uściski, Marto:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze troszkę pochodzimy... zawsze można taką mniej zimową ;)))
      Uściski :)

      Usuń
  21. Mimo, że zima się kończy, ja i tak bardzo lubię oglądać Twoje czapeczki i te śliczne warkocze na nich. Takich cudnych czapeczek nie znajdziemy w sklepach, takie tylko u Olgi! :) Pozdrawiam ciepło, S.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sylwia bardzo mi miło, kłaniam się w pas za te ciepłe słowa i pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  22. Takiej czapeczki szukałam na zimę.

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczne:) Z pewnością zrobię podobną:)

    OdpowiedzUsuń

Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ Dziękuję za Twoje kilka skreślonych słów ♡

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...