piątek, 15 lutego 2013

Czapka szare warkocze i .... pastelowy, jasny pompon


Nareszcie koniec tygodnia ... lista w radiu, robimy meksykańską falę witając pędzący asteroid, herbatka z imbirem ....
A jutro upragniona sobota, długa droga na południe, Kraków przed nami i upragnione spotkanie ...
Uwielbiam to miasto, chciałabym dotrzeć do miejsc znajomych i tych, które chcę poznać ...
Ech zobaczymy co przyniesie rzeczywistość ;)

Ja przed podróżą, a moje czapeczki dawno już pojechały w drogi dalekie i bliskie.
Dziś czapka dla Marioli, na zimowe ferie, do kurteczki ciepłej kolorem dobrana.
Szaraczek taki ma więcej warkoczy i jasno zielony, pastelowy pompon.
I śmiga sobie po górach ...







 ****************

Tak więc ja cała w skowronkach z utęsknieniem czekam jutra słuchając sobie dobrej muzyki na Trójce  :)
Piosenka z listy LP3 ... Mela Koteluk



Dziękuje Wam za takie miłe słowa o naszych szarych sercach.
Pozdrawiam cieplutko i udanego tygodnia życzę :)



40 komentarzy:

  1. I Tobie Olgo, szczęśliwej drogi i miłych wrażeń w Naszej dawnej stolicy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Krys :)
      Udał się szczęśliwie dojechać i wrócić ... było super !!
      Pozdrawiam ciepło

      Usuń
  2. Cudna czapka, warkocze i ten pastelowy pompon, fajnie razem wyglądają. Życzę udanego weekendu:) a Melę Koteluk mam od miesiąca w moich "uszach"- jej piosenki to małe cuda! Pozdrawiam ciepło. Ada

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie :)
      Bardzo lubię jej piosenki.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. p.s. zawsze chciałam tam mieszkać - wciąż wracam i potrafię przełazić po Krakowie cały dzień z radośnie rozdziawionym pyszczkiem :))))))

      Usuń
    2. :)))))
      marzenie mieszkać w takim miejscu ... nam buźki też się śmiały bez ustanku :)))

      Usuń
  4. Udanego weekendu życzę:) Kraków ma to "coś"....a czapa oczywiście cudna i trudno się w niej zgubić w tłumie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) hihihi pomponik nas wyróżni ;)))

      Usuń
  5. Uwielbiam jak jest więcej warkoczy!!:) Piękna!!! Z tym pomponem rewelacja:)
    Udanego weekendu :) Ech.. tez bym wyskoczyła do Krakowa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja warkocze lubię bardzo :)))
      Dziękuję, oj cudny ten nasz Kraków, cudny :)

      Usuń
  6. piekna!!! udanego weekendu kochana...
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham Kraków, to jedyne takie miasto :).
    A czapka baaardzo optymistyczna .

    OdpowiedzUsuń
  8. z zielonym?ok, ale z żółtym pomponem to wygladałaby rewelacyjnie,sama czapa jest świetna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie każdy pomponik pasuje, można by zrobić kilka i wymieniać hihihi żółty też super !!

      Usuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. musiałam kliknąć coś nie tak bo komentarz był jakiś dziwny więc usunęłam i piszę raz jeszcze. Czapy szare tak mnie zainspirowały że dziś kupiłam szarą włóczkę i może coś spłodzę. Twoje są piękne , ja proponuję na pompon brudny róż - będzie rewelacja

      Usuń
    2. Śmiało trzeba zrobić :)
      Brudny róż też ślicznie, a jasnoróżowy już mam :)))
      Wkrótce się pojawi :)

      Usuń
  10. Kocham takie czapy! Słodka jest!
    Cudownego wyjazdu, buziaki♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie :)
      Oj cudowny był, cudowny ... :)

      Usuń
  11. Lindos e delicados trabalhos. Amei! Um abraço.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obrigado por suas amáveis ​​palavras. Sinceramente seu.

      Usuń
  12. haha ten pompon jest genialny! najlepszy jaki kiedykolwiek widziałam:) świetnie kontrastuje z szarością tej czapy:)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  13. Słodziutka, do mojej narciarskiej kurtki też by pasowała... :)

    OdpowiedzUsuń

Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ Dziękuję za Twoje kilka skreślonych słów ♡

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...