Och ta jesień, raz słoneczko grzeje innym razem przejmująco zimny wiatr wieje ...
Chyba przez te zmiany Mati moja oskrzela i płuca leczyć musi,
sen z powiek rodzicielce tym samym zabierając ... ale radę dać musimy i walczymy co sił, nawet już bańki nauczyłam się stawiać - pomagają :)
I na taką właśnie zmienną pogodę mama małej Ewy zamówiła u mnie czapeczkę, jeszcze nie gruba a na jesień w sam raz ...
Szydełkowa z delikatnym kwiatuszkiem ... blado liliowa - pastelowa, oj trzymają się mnie pastele tego roku ;))
Wrzos w tym kolorze chyba najładniejszy u mnie w tym sezonie ...
Takie małe liliowe kwiatuszki z mojej ulubionej sukienki .... się mi tak pod obiektyw napatoczyła ;)
Bardzo dziękuję Agusi ,
która to obdarowała mnie taką nagrodą
Obdarowuję nią wszystkie kreatywne, pomysłowe osoby z pasją czyli Was moi Kochani !!!
*****************
Uciekam dżemik do słoiczków przełożyć ... i pomyślał by kto, że ja dżem będę robić ... hihihi
Ale o tym innym razem ....
I ta sama piosenka w dwóch odsłonach, która lepsza - sama nie wiem ...
Dziękuję serdecznie za wszystkie słowa, które zostawiacie , od razu życie nabiera kolorów ;)))
Pozdrawiam wszystkich cieplutko i słoneczka życzę :)
Uwielbiam ta piosenke...:) Sliczna czapeczka..
OdpowiedzUsuńKochana moja duzo zdrowka zycze dla Mati, nie dajcie sie chorobie..! Pamietam jak kiedys popularne bylo stawianie baniek, pamietam tez, ze bylo skuteczne, dobrze wiec, ze wraca..
Sciskam mocno, dobrej nocki...
:) Dziękuję Kochana :)
UsuńMnie Mama też leczyła bańkami, wracają te stare sposoby ...
Dla Mati dużo zdrówka:) Czapeczka piękna, a wrzos o niespotykanym kolorze:))))pozdrowienia ślę :)
OdpowiedzUsuńOby jak najwięcej ;)Cały czas do mnie mówił, zabierz mnie ... no to go wreszcie kupiłam ;)))
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dużo dzisiaj u Ciebie się dzieje, Kochana!
OdpowiedzUsuńBo i czapeczka prześliczna, i zdjęcia wrzosów bardzo piękne, i sukienka super i moja ukochana Lykke Li:) I oczywiście gratuluję wyrożnienia i życzę duzo zdrowia dla dziecięcia:)
Buziaczki
Cześć Serce :)
UsuńZa wszystko dziękuję :***
Oluś, trzymajcie się zdrowo kochane! O, jak ja się bałam w dzieciństwie tych baniek...! ;) Ale jak trzeba to trzeba. Zachwycające są Twoje zdjęcia. Muszę kupić sobie dzisiaj wrzosy. Opóźniona jestem tej jesieni i strach mnie teraz obleciał, że zawrzosować się nie zdążę... ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie wersja nr jeden! :) Miłego dnia, Oleńko! ♥
Oj to zdrowie ... a ja tam lubiłam bańki ;)))
UsuńTeraz są takie bez ogniowe to nie się czego bać ;)
Jeszcze czas na wrzosy Serce na pewno zdążysz :)
Buziaki :*
Zdrówka Wam wszystkim życzę:)
OdpowiedzUsuńKolorki dziś u Ciebie cudowne-i czapeczki i wrzosów:)Dżemiki mówisz?Ładny zapach roznosi się w Waszym domu!Pozdrawiam
Dziękuję :*
UsuńZapach a i owszem ładniutki .... ;)
Pozdrawiam
Klimacik iście romantyczny, a czapusia śliczowa:DDDDDDD
OdpowiedzUsuń:) Dzięki Kochana :)
UsuńCzapusia slodziuchna,w sam raz dla malej damy,,,,,,,czapka i wrzos maja przecudny kolor
OdpowiedzUsuńTaki kolorek różowo -liliowy ... i kto by pomyślał, ze mnie zauroczy ;))
UsuńZdróweczka dla Mati życzę mocno,
OdpowiedzUsuńSezon dżemikowy w domciu to dopiero musi być owocowy klimat:)))
Czapeczka śliczna:*
Miłego dnia Olciu, trzymajcie się zdrowo:)
Dziękuję serdecznie, jeszcze trochę i będzie dobrze :)
UsuńDyniowo owocowo - zapach się niesie ;)))
Wzajemnie Kochana :*
Mnie zdecydowanie Triggerfinger bardziej się podoba :) Dużo zdrówka dla wszystkich :) Słodki ten różowy - buźka :*
OdpowiedzUsuńOluś my te same gusta mamy ;))
UsuńWzajemnie zdrówka :*
cudna czapusia..:))
OdpowiedzUsuńa wrzosy masz przecudne..
pozdrawiam
http://nakrancu.blogspot.com
Urocza ta czapeczka i wrzosy piekne...o sukience nie mówię:śliczna:)
OdpowiedzUsuń:) sukienkę mam już trochę, jak ją zobaczyłam to koniec, musiała być moja ;))
UsuńCudna, kolorek mniammniusi a ten wrzos obłędny!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci wyróżnienia Kochana!
Pozdrawiam cieplutko
Dziękuję Justyś :*
UsuńUściski :))
Jakie piękne wrzosy! a czapeczka słodka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńśliczna czapeczka i wrzos i sukienka :-)) no i gratuluję nagrody :-)
OdpowiedzUsuńa dziękuję Iwonko :)
UsuńSłodka czapeczka.
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia i pozdrawiam!
Te małe czapeczki zawsze takie miłe uczucia wywołują :)
UsuńDziękuję i pozdrawiam :)
Takie właśnie kolory uwielbiam ;) czapeczka i wrzos cudne ;)
OdpowiedzUsuńPastele Moniczko pastele ... ;)
UsuńDziękuję :*
Nawet nie chcę myśleć co by się tu działo na blogu i w Twojej pracowni, gdyby nie te wszystkie zmartwienia i brak czasu. Mimo wszystko nie życzę nikomu źle. Takie życie i niestety musimy doświadczać tych przykrych doznań by docenić jego piękno. Mati życze szybkiego powrotu do zdrowia a Tobie dziękuję za możliwość obcowania z pięknem. Piękna czapeczka, piękne kwiaty, piękne zdjęcia.....
OdpowiedzUsuńPięknego wieczoru
Red
oj przydało by mi się kilka tygodni, aby się ogarnąć i te wszystkie pomysły zrealizować ... poczekam może w przyszłym roku ... hihihi ja cierpliwa jestem ;)))
UsuńMam nadzieję, że szybko się pozbiera ...
Pięknego - wzajemnie :)
Cudne wrzosiszcza... Mimo, ze ja za wrzosami i jesienia nie przepadam to przesłodkie takie ;)
OdpowiedzUsuńja tez robiłam powidła, kto by pomyślał :)))
blogowa (r)ewolucja hihihi
hihihi naoglądałam się pyszności, no to pomyślałam - ja nie zrobię !!!
Usuńhihihi jednak to pracochłonne zajęcia są .... ale kilka słoiczków kusi teraz smakiem i zapachem ;)))
rewolucja po całości Maryś ;) świat się wywrócił do góry nogami ;))
Pięknie u Ciebie jak zawsze, zdrowia życzę i słonka dużo, jak wiadomo ono leczy i ciało i ducha. Buziaki.
OdpowiedzUsuńSłoneczka jak najwięcej !!!!
UsuńŚciskam cieplutko :*
Przepiekna czapeczka,kolor sliczny ..a wrzos pieknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu :*
UsuńPiękne kolorki! I dużo zdrowia życzę! Pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :)
UsuńŚliczna czapeczka i piękny wrzos :)
OdpowiedzUsuń:*
Usuńno to szybkiego powrotu do zdrówka życzę :D
OdpowiedzUsuńczapeczka ma prześliczny kolor :)
a co to za dżem :> ? ciekawa jestem jak zawsze :D
oby jak najszybciej ;)
Usuńdżemik z dyni, pomarańczy i cytryn - jak zwykle na oko i bez przepisu, ale jakoś się udało ;)))
To jeszcze raz ja:) Narobilas mi w głowie zamieszania tym postem- cały dzień słucham płyty "Wounded rhymes" Lykke Li i mam w głowie "I follow riviers" :)) buzka
OdpowiedzUsuńKochana cieszę się, że pozytywne uczucia wzbudziłam w Tobie, cały dzień przy dobrej muzyce - toż to raj Serce ;))Buziaki
UsuńFantastyczna czapunia, a kolorek boski! Że nie wspomnę o wrzosie! Też chcę teki!
OdpowiedzUsuńBuziak:)
Taki wyjątkowo słodki odcień ;)))
UsuńBuziaki :*
Sliczny kolor i jaka piękna aranżacja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie:)
UsuńPiękna czapeczka - taki mały słodziak a wrzosik w pięknym kolorze - nie spotkałam takiego jeszcze:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę zdrówka:)
Dziękuję serdecznie, wraca to zdrówko ... powoli, ale wraca :))
UsuńPozdrawiam :)
bardzo ładna, a ta piosenka, co biegną w śniegu...chodziła za mną całą zimę...
OdpowiedzUsuńdzięki za przypomnienie :)