Dzisiaj tak nietypowo ... ;)
Co roku u mnie na wsi odbywa się odpust a raczej częściej zwany rozpustem.
Jest masa straganów z mydłem i powidłem, karuzele i takie tam cuda ;)
Któryś rok z kolei jest to powiązane z pokazami rycerskimi, jako że nasza miejscowość leży u stóp ruin starego zamku ...
Więc na straganach zakupiłyśmy z Marce słodkiego chlebka i obwarzanki ... hihihi i oscypek, choć to nie nasz regionalny wyrób ;)
Byli sokolnicy.
i papiernicy - nie wiem czy tak to można nazwać ?
Ludzie odziani w dawne stroje ...
Stare armaty i działa .
Parada szlachty i rycerzy.
Można było wybić swoją monetę, popatrzeć na pracę kowala.
Pokazy trwały cały dzień.
Najwięcej atrakcji miały dzieci a w zasadzie mali chłopcy ...
My poszłyśmy wieczorem zobaczyć obronę zamku.
Więcej zdjęć tutaj .
Więcej zdjęć tutaj .
Takie oto miałyśmy w niedzielę atrakcje lokalne ;)
***********
Z takimi klimatami nieodłącznie kojarzy mi się muzyka tego zespołu
Pozdrawiam Was mili moi .
Z życzeniami ciepła wszak lato się jeszcze nie skończyło ....
Strasznie nam sie podoba sowi wisior na drugim zdjeciu. Na takich odpustach mozna znalezc ciekawe cudenka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy cieplutko:)
Fajny jest, było jeszcze kilka ciekawych, Marce zakupiła taki ze starym aparatem ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was gorąco :)
Fajna impreza:P..........a chlebek jak na niego popatrzylam ,mialam ochote ugrysc kawalek............
OdpowiedzUsuńobrona zamku wyglada jak kadr z filmu,super:P.......pozdrawiam upalnie:*
Rzeczywiście jak z filmu, a i filmy u nas kręcą ...;)))
UsuńJak Ci dobrze, u nas zimno jak diabli brrrr
Buziak :*
lubię takie imprezy:) na pewno było cudownie :)pozdrawiam i miłego świętowania życzę :)
OdpowiedzUsuńNa pewno ciekawie ...;)Wzajemnie Kochana miłego wolnego dnia :)
UsuńRozpust:D heheheheheh
OdpowiedzUsuńOscypek! Mniam!
Olgo impreza musiała być niezwykła.... a lato nadal trwa - uszy do góry!
:)))
Usuńz żurawinką palce lizać, wspomnienie lizać ...;)
trwa kurcze tylko jakieś takie nietypowe ;) chyba jakieś skandynawskie z dalekiej północy ;)))
Mmmmmmmmm
Usuńaż ślinka cieknie!
A jak lubisz żurawinę to polecam klopsiki z żurawiną z Ikeii - pychhhhha!
Tylko przez te klopsiki mój Kamil daje się namówić na wypady do Ikeii.
Klimatycznie..rozpust ważniejszy w końcu niż odpust...pamietam od dziecka wyznawałam tę zasadę:)))
OdpowiedzUsuńA ruiny zamku...i dziś u mnie na blogu troche zdjęć z tego miejsca...wspominkowo trochę:)
No, no trzeba było coś przytargać ze straganu ;)
UsuńWidziałam, fajna sesja, piękne zdjęcia, urokliwe okolice mamy, uwielbiam niedzielne spacery po okolicznych skałkach ...
Oleńko, fajna rozrywka - taka historyczno - odpustowa. No i nauczyć się mozna np jak papier czerpać... :)
OdpowiedzUsuńBuziaki, Słońce! :)
Naprawdę sprawnie im to wychodzi ... :)
UsuńŚciskam :*
Jakie klimaty tak Ci zazdroszczę i ta magia z papierem kiedyś miała okazję przypatrzeć się ich pracy pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:) Pozdrawiam cieplutko :)
Usuńale mieliście atrakcje!!! wow - dzięki za muzyczkę ;)
OdpowiedzUsuńja mam jeszcze saltarello - też mi się niezmiennie z tymi klimatami kojarzy jakoś ;)
Saltarello idealnie pasuje, te ich dźwięki z takimi klimatami mocno związane ....
UsuńUściski :*
Poznaję to miejsce, wygląda na to, że mieszkamy niedaleko siebie :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:)miło mi poznać kogoś z okolicy ;)
UsuńCudownie...świetny klimat...w mojej okolicy brak takich atrakcji;(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
U nas od czasu do czasu jakieś atrakcje się zdarzają ;)))
UsuńŚciskam :)
Uwielbiam wiejskie odpusty!!!ten klimat, zapach chleba, korali i lizaki koguciki, wata cukrowa:))))))))
OdpowiedzUsuńU mnie za 2 tygodnie będzie:)))))))
Zawsze czekałam niecierpliwie ;)
UsuńMiłej zabawy za dwa tygodnie :)))
Lubię takie klimaty:)
OdpowiedzUsuńDzień atrakcji daleki od codzienności z tymi papiernikami i rycerzami:))) To musiała być niezła zabawa:))
OdpowiedzUsuńA te wszystkie kramiki odpustowe przypomniały mi dzieciństwo, kiedy to wracałam z takich z pozłacanym pierścieniem i piernikami, na których to predzej łamałam zęby niż gryzłam. Pozdrawiam
:) zawsze trzeba było wrócić z pierścioneczkiem z odpustu - pozłacanym z kamyczkiem kolorowym ;)))
UsuńNajpierw poczęstuję się wirtualnie chlebkiem ;) Potem posłucham odgłosu armat i na koniec poczerpię sobie papieru ;) Wspaniała impreza :)
OdpowiedzUsuń:) Miło mi było Cię gościć :))
UsuńHuk był naprawdę mocny, szczególnie kiedy stało się parę metrów od nich ;))))
ale cudowne atrakcje lokalne :-) jak ja bym sie tam przeniosła na chwilę choć ;-) Moja babcia mieszkała całe życie na wsi.. oj jakie ja mam wspomnienia z tej cudownej, malutkiej, z jednym sklepem wsi..
OdpowiedzUsuńA u was te rycerskie klimaty.. cudowne to musi być!! Piękne zdjęcia :-)
Wspomnienia z dzieciństwa są bezcenne, szczególnie że była to jedyna atrakcja w roku i tyle dobrych rzeczy, których w tamtych czasach niestety nie było na co dzień .....
UsuńTeraz to już inaczej się to odbiera, choć zawsze z sentymentem .... ;)
Pozdrawiam ciepło :)
o jaki swietny, inny post:))) super, uwielbiam obwarzanki i oscypki...;)
OdpowiedzUsuńswietna atmosfera i te stroje...
Buziolki:)
:)) Uściski przesyłam :)
UsuńA myśmy wybrali teatrzyk z Czerwonym Kapturkiem, niestety nie był fajny i nasza mała nie chciała go oglądać, a wybraliśmy go z myślą o niej, ale myślę, że w przyszłym roku pojedziemy podziwiać rycerskie turnieje :))).
OdpowiedzUsuńSzkoda, że teatrzyk nie spełnił oczekiwań, polecam rycerskie turnieje ... :)))
UsuńFajne atrakcje i swietne zdjęcia:)) Smaka mi narobiłaś tym chlebkiem :))
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu, ma wyjątkowy słodki smak ...;)
Usuńuwielbiam takie jarmarki:) obwarzanki to to co kocham, więc nie dziwię się Twojemu zakupowi:) bardzo ładne zdjęcia! miłego dnia
OdpowiedzUsuń:) bez obwarzanków odpust się nie liczy ;) miłego wieczorku :)
Usuń:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Witaj
OdpowiedzUsuńmiałyście świetne niedzielne atrakcje.
Ten zamek w tle wygląda bajecznie.
Pozdrawiam serdecznie
Fajnie mieszkać z zamczyskiem w tle ;)))
UsuńPozdrawiam ciepło
Wow ! jestem pod wrażeniem ;) Genialnie jest :) Pozdrawiam, Monika.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPozdrawiam :)