Zawsze bałam się robienia na drutach skarpetek.
Nie wiem czemu, trudno to wytłumaczyć.
Ale kiedy prośby o skarpety powtarzały się , nie miałam wyjścia.
Trzeba było się odważyć .... i wiecie co bardzo polubiłam ich robienie .
Miałam trochę kłopotu z piętką, ale metodą prób i błędów doszłam jak zrobić ją optymalnie.
A kiedy już się odważyłam, to troszkę ich powstało ;))
W różnych kolorach, dłuższe, krótsze, z warkoczami ...
do wyboru , do koloru ;)
Czas sprzyjał pracy w plenerze ...
Musztardowe
Blue jeans
Niebieskie
Sprawdzają się też jako dekoracja ;))
Można wykorzystać kiedy dziecko już wyrośnie .
**************
Taką piosenkę ostatnio usłyszałam w radiu i zamarłam ...
śpiewają o mnie i moim P. .... takie rzeczy ;))
Jeszcze do tego zespół mojej młodości ... ten głos !!!
Że ja tego wcześniej nie słyszałam ;))
Pozdrawiam ciepło w tym pięknym dniu września :)
Uwielbiam takie skarpety! Najlepsze są te zrobione przez babcię. Zwłaszcza, kiedy babcia widzi, że je noszę :) Na jesienno-zimowe wieczory jak znalazł. A dłuższe są super w kalosze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Takie babcine najlepsze !!!
UsuńDo kaloszy rewelacja, muszę sobie takie zrobić ;)
Pozdrawiam ciepło !!
Jakie przekochane! :> Przesłodkie!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOlgo, śliczne, słodziutkie, takie Twoje:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowności :)
OdpowiedzUsuń