Wiem .... wiosna się zbliża.
Wiem kolory wiosny radosne, pastelowe, róże, zielenie , niebieskości, żółcie ...
wiem nawet lubię, nie powiem że nie, o nie !!
Pewnie po nie sięgnę nie raz.
Ale na dziś moja wiosna szara jest, szarusieńka.
Co ja biedna poradzić mam, że ja w tej szarości to chyba wszystkie kolory świata widzę.
Że wszystko co szare, szareńkie to mnie serce zaraz kradnie.
Czy to zima, wiosna, lato, jesień ... znaczenia nie ma, mnie się podoba
i wcale a wcale smutku w niej nie widzę i nijakości też.
I taki oto utkał mi się szarością berecik na taborecik - niespodzianka mała taka.
I takie kółeczko grafitowe .
Zastosowań może mieć wiele, co kto lubi.
A do mnie na skrzydełkach życzliwości przyleciała taka oto wiosenno letnia podusia.
W szarościach pięknych.
Cudeńko takie, że co rusz sobie spoglądam i się uśmiecham :)
I to nie koniec wiosny w szarościach.
Działam i działam mam nadzieję, że wyjdzie tak jak chcę ;)
**********
Nowa piosenka wpada w ucho i jak to ktoś określił ... nadciąga nowa "zaraza" ;)))
Wspaniałego weekendu Wam życzę i jeszcze .... ciut różu do szarości
Pozdrawiam serdecznie:)
Ładne te Twoje szarości Olgo:) Pozdrawiam i miłego odpoczynku życzę:)
OdpowiedzUsuń:) szarości od Ciebie też codziennie moje oczy cieszą :)
UsuńDziękuję i wzajemnie :)
Tak pieknego pokrowca na taborecik jeszcze nie widziałam - piekna praca Olguś :))
OdpowiedzUsuńJesteś rewelacyjna!
Dziękuję z serca całego :*
UsuńŚliczny berecik, i prześliczne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny !!! a podusia cudna !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Mnie taka wiosna w szarości też bardzo się podoba, pozdrawiam:)
Usuńtaborecik jak ze szwedzkiego katalogu ;)
OdpowiedzUsuńw Skandynawii popularne rękodzieło jest :)
UsuńKocham szarości, Ty wiesz ;)
OdpowiedzUsuńTen berecik to bym Ci chętnie podkradła :)
:) oj nie mój on, nie mój ... już poleciał w dobre rączki :)
UsuńPiękny ten berecik i taborecik od razu wypiękniał, ściskam i wszystkiego naj, naj z okazi naszego święta :)
OdpowiedzUsuńo tak na wiosnę nowa szata :)
UsuńWzajemnie wszystkiego dobrego :*
Ja też mam słabość do szarości, choć bardziej w garderobie niż domowych pieleszach :) Super dziergadełka :) A podusia śliczna!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka i najlepszego w to kobiece święto i nie tylko dziś! :)
A ja szarości gdzie się da ;)))
UsuńWzajemnie wszystkiego dobrego :*
Olga prześliczny ten sweterek na taborecik! :)))
OdpowiedzUsuńach i moje ukochane tulipanki...
wspaniałego dnia!
Dziękuję Aniu i Tobie wspaniałego :**
UsuńBerecik na taborecik - rewelacja :-)
OdpowiedzUsuńOch..., jak dobrze Cię rozumiem,ja też kocham kolor szary:) Szary berecik cudny:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń:) Jest nas całkiem sporo ... lubiących szarości ;)))
UsuńPozdrawiam ciepło:)
Bardzo mi się podoba. Również w szarości nie widzę nic smutnego i nijakiego. Dla mnie szary to elegancja i klasa o każdej porze roku. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :)
UsuńDla mnie również ,pozdrawiam ciepło :)
mam podobnie, szarośc pasuje mi wszedzie dlatego stanowi bazę do wszystkiego przez cały rok ale z okazji wiosny lubię otulić się pastelami i w mieszkaniu gdzie niegdzie widac pastelowe dodatki:)sliczne to ubranko na taboret;)
OdpowiedzUsuńAgata ja też kropelki pasteli mam, ale szary uwielbiam wprost :))
UsuńDziękuję :)
Piękny berecik, u mnie powstaje podobny w kolorze fioletu i turkusu
OdpowiedzUsuńNa pewno wyjdzie śliczny, takie zestawienie kolorów- pełne energii !!
UsuńJa tam szarości nie porzucę żeby nie wiem co nawet wiosna;) ubranko i jego kolor jak zawsze cudne Kochana;)
OdpowiedzUsuńUściski;*
Justynko nie porzucaj ;))) Dziękuję i pozdrawiam z całych sił :*
Usuńświetny! Mam podobny taboret, chyba się zmierzę i spróbuję wydziergać mu berecik. Pozdrawiam. Dorota
OdpowiedzUsuńŚmiało, na pewno wyjdzie cudeńko !!!
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Niby nie kolor a serca kradnie ;))
OdpowiedzUsuńWzajemnie miłego :**