Wiosna to taki czas kiedy chce nam się znacznie więcej.
Więcej w nas entuzjazmu, chęci.
Słońce świeci - energii dodaje.
Mnie wiosna zaczęła się remontem kuchni mojej Mamy.
Remont kapitalny.
Właściwie wszystko nowe.
Kolorystyka: biel,czerń,brąz, beż i odrobina zgaszonego różu w dodatkach,
bo takie delikatne kolory lubi.
Zostawiłyśmy stare taborety.
Takie klasyczne beżowo -brązowe.
Nóżki pomalowałyśmy na biało.
A na siedziska zrobiłam nowe, szydełkowe, pastelowe ubranka.
Taborety ciut koślawe, ale to dodaje im uroku...
Mam chyba sentyment do starych krzeseł i ich ubierania ;)
Oto co wyszło :
Troszkę zdjęć z procesu twórczego ...
Zrobiłam dwa w tej samej kolorystyce, ale różne we wzorze ... bo ja lubię takie mało typowe komplety ;)
I jak Wam się podobają takie pastelowe taborety ?
Już mi się tęskni za drutami, ale jeszcze muszę kilka szydełkowych rzeczy wydziergać.
A potem siadam do drucików.
**************
Znacie ten polski zespół ? Lubię ich muzykę ...
Znacie ten polski zespół ? Lubię ich muzykę ...
Życzę Wam udanego tygodnia :)
Śliczne zrobiłaś im ubranka! :) A taborety co z tego, że koślawe - ważne, że można na nich siedzieć i...mają duszę :) Ostatnio coraz bardziej lubię takie przedmioty, nadgryzione zębem czasu.. Więc szperam do dostępnych strychach rodzinnych ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka i udanego początku tygodnia! :)
Masz rację ta dusza w nich najważniejsza :) Szkoda, ze ja takich stryszków nie mam do poszperania, bo z ochotą wielką bym to zrobiła ... ;)))
UsuńDziękuję serdecznie i wzajemnie dobrego tygodnia :)
Mnie do drutów nie śpieszno , póki co ;-) Choć pewnie też zatęsknię kiedyś ..
OdpowiedzUsuńA mogę wiedzieć skąd moteczki są ? Wyglądają przyjaźnie :-))
Ubranka piękne . Moje serce skradł drugi :-))
Pozdrawiam !
Ja tęsknię zawsze ... ;)
UsuńMoteczki z Interfox róż to Missisipi a beż Austral z firmy Katia.
Dziękuję i pozdrawiam :)
A mnie po okresie robienia na drutach i haftowaniu tęskno za szydełkiem bardzo:) Ubranka na taborety śliczne, choć nie w mojej kolorystyce:) Pozdrawiam:.
OdpowiedzUsuń:) a bo to za tym tęskno czego dawno się nie robiło ot co ;))
UsuńMoja kolorystyka to też nie jest, ale takie pasowały i na wiosnę jakoś tak mi tak w sam raz ;))
Oczywiście, że piękne! Ja też lubię takie meble i nie wyrzucam. Nie wymieniam na nowe. Zawsze muszą odstać swoje, a ja na nie patrzę i patrzę. Już mam na strychu takie przedmioty. Nie dalej jak wczoraj mówiłam do męża "zobacz mieliśmy zrobić ten fotel", a On jak nigdy z tolerancją w głosie "spokojnie, doczeka się, kiedyś weźmiemy się za niego.." No to niech czeka.
OdpowiedzUsuńTaborety ubrałaś modelowo i podoba mi się, że każdy inny a w komplecie, super.
:**
Ech już go widzę, znaczy ten fotel ... z ręcznie robionym na drutach obiciem ... taki stylowy i cudny ... się rozmarzyłam ;)) Wiesz bo Ci nasi mężowie to przy nas tej tolerancji nabierają z czasem ... a potem to ich też cieszą te przedmioty tak samo jak nas :)
UsuńDziękuję Dominiko, bo ja takie komplety nietypowe lubię bardzo :**
jej! jaki sliczny sweterek! ja w ubiegłym roku zrobiłam swój, ale Twój o niebo bardziej mi się podoba:))))))) teraz wydziergałabym nowy w odcieniach black&white..:))) buziaki,. dobrego dnia!
OdpowiedzUsuńŚmiało Ania dziergaj, w czerni i bieli będzie piękny !!!
UsuńŚciskam ciepło :**
Jak zwykle wyszły pięknie! Kolorki słodkie, na wiosnę idealne... Wykonanie pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są. A wzór tzw "babciny" jest jak zawsze przepiękny i nieśmiertelny :-)
OdpowiedzUsuńO tak taki wzór ponadczasowy :)
UsuńMałe ubranko duży efekt...:))))
OdpowiedzUsuńMy to które wygraliśmy w zeszłym roku zamieszkało w dzieciowym na mamucie...ale chyba czeka je świetlna przyszłość na "salonach":))))
Zamiast My miało być nasze ubranko na stołek:P
Usuńha taki " awans " mu się szykuje ;)
UsuńCieszę się, że dobrze służy :)
podziwiam te Twoje szydełkowe cudeńka i normalnie coraz bardziej chcę się nauczyć tak dziergać - tyle że ja uczyć się nie lubię :) tak więc póki co podziwiam ...
OdpowiedzUsuńMoże by jakiś hokus pokus co by tak samo weszło ... może podczas snu ... ;)
UsuńDziękuję za ciepłe słowa :)
Taborety w takiej pastelowej formie wyglądają u Ciebie cudnie. To fajna alternatywa :)
OdpowiedzUsuńUdanego tygodnia Olga :)
I zawsze kiedy się znudzą można zrobić nowe w innym wzorze i kolorze :)
UsuńWzajemnie Marysiu udanego :)
Taborety ubrane w pastele są najpiękniejszymi taboretami;)
OdpowiedzUsuńSię zgadzam ;)
UsuńJestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńSuper te ubranka na taborety! Juz od dawna widze podobne tu i tam. Moze ktoregos dnia skombinuje dla siebie:) Pozdrawiam! Magda
OdpowiedzUsuńPewnie sięgaj po szydełko i do pracy :)
UsuńPozdrawiam :)
i wyszło pięknie, wiosennie :)))
OdpowiedzUsuńmiłego tygodnia :)
pozdrawiam aga :D
:) tak pastelowo na wiosnę :)
UsuńWzajemnie miłego :)
Olcia świetny ten kubraczek i ten na krzesło córy też:))) Rewelacyjny pomysł na zmianę takie dzierganko w kolorach. O pewnie pomysły na druty już się tlą:))) Pozdrawiam z dzisiejszym słońcem:* Ew
OdpowiedzUsuńEwuś dziękuję :)
Usuńa tak powolutku wychodzą do słoneczka jak ten listek awokado co to je w doniczce zasadziłam ... powolutku ;)))
Ściskam ciepło Kochana :**
Piękne wdzianko - bardzo fajny pomysł i kolorystyka:)
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie dziękuję :)
UsuńŚliczny pokrowiec :) fajne pastelowo-pudrowe kolorki dobrałaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję , lubię takie zgaszone kolorki :)
Usuńśliczne kubraczki i urok w tych koślawych nóżkach :))
OdpowiedzUsuń:) w tych nóżkach cała magia jest ;))
Usuńkochana, jestes mega zdolna, przepieknie wyszlo! calusy!
OdpowiedzUsuńAguś dziękuję :*
UsuńPrzepiękne! Coś jest w tych starych taboretach :)
OdpowiedzUsuńA w tym nowym ubranku wspaniale się prezentują :)
Ewelinko duszę mają :)
UsuńJa już Ci kiedyś pisałam że takie taboreciki mieli moi rodzice gdy byłam dzieckiem, gdybym tylko wiedziała wtedy że skrywają taki potencjał byłaby by teraz u mnie...no cudnie sie prezentują;))
OdpowiedzUsuńUściski;*
Justynko gdyby tak zebrać wszystkie rzeczy, których się pozbyłyśmy to byłaby teraz niezła kolekcja ;)))
UsuńNie o wszystkim człowiek w porę pomyśli ;))
Dziękuję Serce , pozdrawiam cieplutko :*
Ekstra odziany taboret , ładnie dobrałaś kolorki i jak zawsze świetnie obfocone :)
OdpowiedzUsuńUściski!
Dziękuję Kasiu :*
UsuńPrzepiękny!!! praca warta efektu
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Try to design
O tak zdecydowanie było warto, mocno cieszą oczy :)
UsuńDziękuję za miłe słowo :)
Piękny! Chcę taki!!! Extra to wygląda ;) Jakbyś szukała pomysłów to zajrzyj na wylistuj.pl
OdpowiedzUsuńWyszło genialnie:) Taki Taboret - Elegancik ;)
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję serdecznie :)
UsuńWspaniałe pokrowce, - kolory przepiękne - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuje i ciepło pozdrawiam :)
Usuńo rany ale świetny pomysl i wykonanie!
OdpowiedzUsuńOj Kochana sliczne ubranko, ale Ty cudenka nam tu tworzysz:)zwykly taboret stal sie skandynawski i z pazurkiem. Loving:) scisam,Lou
OdpowiedzUsuń:) taka metamorfoza wiosenna ;)))
UsuńDziękuję za ciepłe słowo i pozdrawiam :)