Mają coś w sobie te maleńkie buciki.
Rozczulają .....
Robię je nie po raz pierwszy, ale za każdym razem sprawia mi to niebywałą przyjemność.
Dziś w kolorze szarym z kropelką czerwieni - w postaci kwiatuszka.
Dla malutkiej księżniczki na specjalną okazję :)
U mnie znów zawitały szarości ... chyba jesień idzie ;))
Wczoraj zrobiłam pierwszą czapkę w tym sezonie, ale o niej innym razem .
Kolejne trzy czekają w kolejce ... już mi się buzia do nich śmieje :)
************
Dziś świeżo po obejrzeniu filmu "Lucy" - robi wrażenie !!!
A mnie szczególnie przemówiła do serca piosenka
mój ulubiony Damon Albarn ... życie potrafi zaskakiwać ;)
Dobrego tygodnia życzę wszystkim :)
cudne słodziachne balerinki :)
OdpowiedzUsuńbzuiaki
Dziękuję Aguś :**
UsuńSą urocze!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńooo jakie prześliczne :) małe jest piękne- nie ma co! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńJakie słodkie :-) Cudne balerinki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo serdecznie dziękuję :)
UsuńPięknie tu :) Buciki przesłodkie :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie i dziękuję za ciepłe słowo :)
Usuńpo prostu cudo!!! a ten kwiatek czyżby maczek???
OdpowiedzUsuńpozdrawiam aga :D
hihihi malutki czerwony maczek :)
UsuńDziękuję Aguś i pozdrawiam cieplutko :)
Są naprawdę rozczulające, dałabym wiele by mieć takie tycie stópki w tych ślicznych balerinkach - ale to chyba jak się wnucząt doczekam ;))
OdpowiedzUsuńściskam cieplutko,
Marta
Martusiu takie stopki to najcudniejsze na świecie są - mam wielkie szczęście, że choć raz na tydzień mogę sobie Bratankowe poprzytulać :)
UsuńNa te wnuki to jednak chyba jeszcze troszkę poczekamy ;)))
Uściski :**
Ależ słodziutkie :)Urocze :)
OdpowiedzUsuńDziekuję :)
UsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńKasiu bo ta szarość magię w sobie ma ot co :)
Uściski ślę :**
cudeńka! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCudne i słooooodkie! Fajnie że szare. :)
OdpowiedzUsuńNie lubię jesieni i zimy, tzn nie przepadam. Jestem zimnokrwista i niskociśnieniowa. Wiecznie marznę. Ale UWIELBIAM dzianiny: swetrzyska, szale i czapy! I jak już kończy się lato to buzia mi się do nich śmieje. I do buciorów jakiś wysokich i z wyrazem! Już mi po głowie jakiś wielki kardigan chodzi. :) Ale pled zaczęłam. Muszę się pospieszyć.
serdeczności, Olgo! :)
Wiesz ja szare naj, naj ;))
UsuńA mnie się zmieniło ... chyba z wiekiem i teraz już nie marznę jak kiedyś ;))) Ale dzianinę wielbię równie mocno jak Ty !!!
oj tez mi się chce jakiś fajowych , czarnych, ciut przyciężkich ... ale takowe w rozmiarze 35 to ciężko .... ale cierpliwa jestem ;))) może i ja wreszcie na jakiś sweterek się pokuszę ....
Czekam na ten Twój pledzik .. oj czuję, że cudeńko powstaje :)
Buziaki Serce ślę :)
Oj zagubiłaś mi się,ale już jestem:))) Znów podoba mi się zestawienie kolorystyczne.Pewnie,że takie małe rozczula.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę udanych wakacji:)
Iza, bo to przerwy wakacyjne i tak to się mijamy troszkę, ale jesień już drobniutkimi kroczkami idzie i wieczory dłuższe ... ;)))
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
ooo jakie kruszynki te pantofelki:) Słodko! "Lucy" powiadasz, muszę się wybrać. Ostatnio byłam na "podroz na sto stop", tez fajny, taki przyjemny, trochę na wesolo z cudnymi widokami. A widzisz już czapa, wcale się nie dziwie, na rowerach łapy i buźka marznie. Już to powietrze nienagrzane daje po kosciach przynajmniej mnie. A szkoda ogromna bedzie go odstawić do piewnicy, bo uwielbiam pogapić się na tak na trawska w pedałowaniu. Czekam na kolejne szare odsłony, ten Twój szary ma w sobie bardzo dużo ciepła:*** Ew
OdpowiedzUsuń"Lucy" mało wesoły, ale daje do myślenia .... ale ja mam jakąś dziwną skłonność do lubienia smutnawej muzyki czy filmów ... hmmmmm a w sumie to raczej pozytywnie myśląca jestem ;)))
UsuńZdecydowanie jesień czuć już w powietrzu, dziś kiedy biegałam po lesie mocno jesienny staje się i wrzosy pięknie kwitną już :)
Zmajstrowałam już trzy szare czapy, ale tylko jedną udało mi się uwiecznić na zdjęciach, dwie już poleciały daleko hen ....
Ewciu życzę jak najdłużej delektowania się widokiem traw i innych okoliczności przyrody z rowerowego siodełka :***
Są taaaaakie urocze! :) Olga, od zawsze wiedziałam, że masz talent do zaklinania rzeczy które tworzysz, pozytywnymi odczuciami :) Pozdrawiam, S.
OdpowiedzUsuńSylwia zgadzam się te maleńkie bucki zdecydowanie urokliwe ;))
UsuńNiezmiernie mi miło , z serca dziękuję za takie piękne słowa ...
Uściski ślę ciepłe :)
I od razu chciałoby się mieć córeczkę :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOj piękne;)
OdpowiedzUsuńFantastyczne <3
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń