Środek tygodnia ...
Dzień za dniem mija tak szybko, niedługo półmetek wakacji.
Znowu wraca ciepła, letnia pogoda.
Tym razem znowu owadzie, letnie inspiracje...
Na etui dla Marty, która niedługo powita na świecie małą kruszynkę przysiadła ważka ...
Kiedy już ją zrobiłam, patrzyłam i coś mi nie pasowało....
no tak ważki mają dwie pary skrzydeł jednakowej wielkości,
u mnie te drugie wyszły bardziej motylowe, więc to taki ważko - motyl ;)
************
Już od dawna chodziły za mną skandynawskie bułeczki cynamonowe
wreszcie się zmobilizowałam i ta dam .. zapach w domu niesamowity ...
Do kawusi pyszności ;)
**************
No i jeszcze listonosz przyniósł przesyłkę od Marty śliczne, proste, drewniane spinacze do bielizny ...
I niespodziankę w postaci breloczka :)
Dziękuję Martuś :*
*************
Dziś muzykę poleca mój P.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko, witam nowych obserwujących :)
Miłej reszty tygodnia ...
Z tym ogonkiem to tylko ważka;))) kolejny świetny motyw na etui;))) bułeczki pysznościowe, choć nie jadłam widzę;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Masz rację Justynko motylki takich ogonków nie posiadają ;)
UsuńJa robiłam pierwszy raz, rzeczywiście pyszności :)
Pozdrawiam
Jest cudowne:))))pozdrawiam i proszę o przepis na cynamonowe:)))))
OdpowiedzUsuńDziękuję Krys :)
UsuńJuż podesłałam przepis :)
Oluś bo to taka wyjątkowa ważka - musi mieć różnej wielkości skrzydełka:)
OdpowiedzUsuńNie ujmuje jej to urody a tylko dodaje uroku!
P.S. Mimo, że kiepska ze mnie kucharka mogłabym prosić o przepis na te skandynawskie bułeczki z cynamonem? bardzo lubię cynamon!:) byłabym ogromnie wdzięczna.
ja też, boś mi smaka narobiła i idę robić szybką "szarlotkę" teraz bo burczy mi w brzuszku :)
Usuńważka przesliczna...
Już na wasze skrzyneczki pofrunął przepis - teraz i u Was domki będą pełne zapachu cynamonu ... :))))
UsuńBuziaki :*
Etiu piękne,jej,bardzo lubie.I o takich spinaczach tez marze - szczesciara.A bułeczki wyglądają pycha!
OdpowiedzUsuńPyszne są to prawda :) Marzenia się spełniają :)
UsuńHej Ol ( to po skandynawsku). Nie będę się powtarzał co do wykonania futerału, babeczek, spinaczy i muzyki. Wiesz że ode mnei otrzymasz komentarz w stulu "super". Dzięki za kontakt, Iz odpisała bo ja już prawie usypiałem w fotelu:) Teraz wymyśliłem sobie żeby chodzic do pracy na 6 rano no i o 23 juz prawie śpię, tymbardziej że po pracy też nie brakuje zajęć. Uwijamy się ostatnio jak możemy bo pasowałoby jeszcze wziąć jakis urlopik i jechac gdzieś z dzieciakami. Jesli się zdecydujesz, odnośnie wiesz czego to daj znac na @.
OdpowiedzUsuńP.S. Wyslesz mi parę ciasteczek?
Red
Fajnie zabrzmiało Ol ;)
UsuńOj ten czas gdyby dało się tak dobę z lekka poszerzyć o kilka godzin ...
Parę ciasteczek powiadasz hmmmmmmm .... :)
Pozdrawiam ciepło
Etui bardzo fajne, moja córka lubi ważki :))), a takie bułeczki pychota, wiem bo cała moja rodzinka je uwielbia.
OdpowiedzUsuńU nas latem dużo ich pojawia się przy oczku wodnym, są zachwycające :)
UsuńMoja rodzinka dołączyła do fanów skandynawskich bułeczek :)
Piękne etui.
OdpowiedzUsuńAż poczułam zapach cynamonu:)
Klamerki urocze.
Pozdrawiam:)
Dziękuję :)
UsuńRzeczywiście kiedy się tak mocno na te zdjęcia poprzyglądać to zapach niesie się daleko .... ;)
Pozdrawiam cieplutko
jak zwykle zachwyca mnie etui
OdpowiedzUsuńbabeczki wyglądają pysznie
poproszę jedna do kawy ;-)
:) i są ... już leci ;)
UsuńEtui jest takie letnie, mimo że z filcu kojarzy się z wodą, letnim nicnierobieniem. To wspaniały pomysł, bardzo mi się podoba, lubię ważki :)Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :) Pozdrawiam więc letnio i wakacyjnie ... :)
UsuńEtui w motylo-ważką śliczne jak każde poprzednie :) A buły aż mi zapachniały pod nosem :)
OdpowiedzUsuńEwelinko taki mi ten post cynamonowy wyszedł ;)
UsuńPozdrawiam :)
Witaj
OdpowiedzUsuńcudowności.
Klamerki piekne
oj piękne, piękne :)
UsuńPozdrawiam :)
Buleczki az slinka cieknie...musze koniecznie kiedys zrobic..:)
OdpowiedzUsuńKlamerki - takie proste a takie fajne...:)*
Polecam Serce - zapach w domu niesamowity :)
UsuńKlamerki są śliczne :)
Klamerki cudne, i za mną chodzą od jakiegoś czasu :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio nie mam czasu na pieczenie przy tych moich urwisach ;)
Buziaki
K.
Za mną też chodziły, więc kiedy zobaczyłam je u Maty od razu zamówiłam ;)
UsuńZnam ten brak czasu :)
Ściskam
A kto by tam wiedział, jakie skrzydełka maja ważki, hi hi;)
OdpowiedzUsuńCudnie wyszło i to najważniejsze!
A zapach cynamonu aż do mnie doleciał:)
Pozdrawiam cieplutko,
Sylwia
:)hihihi masz rację, jak fruwają to ich prawie nie widać ;)
UsuńBuziaki :)
Ważko-motyl uroczy:))))A na bułeczki narobiłaś mi smaka:)
OdpowiedzUsuń:) Oj widzę, że w wielu domkach zapach cynamonu się będzie unosił ;)
Usuńoj, podoba mi się ten Twój ważko-motyl :)
OdpowiedzUsuńwpraszam się na kawę z bułeczkami - uwielbiam wszelkie drożdżowe, gdyby jeszcze się po nich te boczki nie robiły :)
mam nadzieję, że spinacze się przydadzą i breloczek również,
pozdrawiam ciepło
Marta
:) Zapraszam serdecznie, drzwi zawsze szeroko otwarte ... :)))
UsuńPrzydadzą się na pewno :)
Jeszcze raz dziękuję :*
Pozdrawiam cieplutko :)
piekne rzeczy tworzysz,a buleczki musza byc pyszne jeszcze takich nie jadlam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie, jeśli chcesz prześlę przepis, najlepsze kiedy są ciepłe :)))
UsuńRównież zakochana w filcu.. :)
OdpowiedzUsuńJak już raz się spróbuje to na zawsze człowiek przepada ;)
UsuńAleż mnie ochota naszła na te bułeczki :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie :)
UsuńOj narobiłam smaku chyba wielu osobom ;)
Pozdrawiam