Mówi się, że szewc bez butów chodzi .... nie inaczej jest u mnie .
Co zrobię dla siebie to mi ktoś zawsze zabierze, a potem czasu brak i innych sto przyczyn i przeszkód.
Tym razem okoliczności, splot zdarzeń ... sprawiły,
że komplet zrobiłam dla siebie i już został.
Były czasy takie, że cała moja "szafa" była czarna bez wyjątku.
Potem zszarzałam i nieco kolorów dodałam i tak do dziś zostało.
Ale na koniec zimy w takim oto komplecie paraduję ;)
Czarny, ale kropelkę szarości ma - wiadomo :)
Jeszcze jedna czarna czapeczka z nutką szarości dla cioci ...
I tak oto zakończę ten sezon czapkowy.
Chyba, że coś nieoczekiwanie wpadnie mi jeszcze do głowy ;))
Ale już mam pewien pomysł na dzierganie, więc niebawem coś nowego ...
********
A teraz muzyka.
Dziś na liście słyszałam tą piosenkę w innym wykonaniu - podoba mi się bardzo.
jakaś Ty cudna!! patrzę i patrzę... :)) a czarna włóczka klasyk!
OdpowiedzUsuńdobranoc Oleńko♥
Anett :**
Usuńklasyk masz rację ... zawsze będę wracać, chciałabym co prawda w innych okolicznościach, ale lubię go :)
Dobranoc ♥
Wcale mnie ten czarny nie dziwi:))) Bardzo twarzowy komplecik i fajnie, że pomyślałaś o sobie. Ciekawa jestem co tam nowego w głowce się rodzi, hmm:))) Przyjemnego łikendowania:*
OdpowiedzUsuńPasuje do mnie idealnie, jakoś tak naturalnie ... chciałabym co prawda aby wrócił w innych okolicznościach, ale lubię go i tak ;) Tak na prawdę to po prostu nie było wyjścia ... chyba ... sama nie wiem
UsuńA coś fajnego, ale na razie nie zdradzę, ale to akurat bardzo, bardzo pozytywne okoliczności :)))
Łikend się zaczął dość męcząco, ale owocnie, w niedzielę odpocznę, zafunduję sobie leniwą niedzielę, a co ;))
I Tobie Ewuś życzę dobrej niedzieli i zdrówka moc, moc !!!!
Czerń zawsze w modzie :)
OdpowiedzUsuńŚwięta prawda !!
UsuńBardzo mi się podoba ten czarny komplecik. Tylko go zatrzymaj ;)))
OdpowiedzUsuńUdanego weekednu kochana
:) zatrzymam, zatrzymam :)))
UsuńWzajemnie udanego :*
piękny komplet :) czyli potwierdzasz regułę o szewcu :))
OdpowiedzUsuń:) w stu procentach !!!
UsuńAch, uwielbiam ten czarny komplet! :) A na tobie wygląda idealnie! Pozdrawiam, S.
OdpowiedzUsuńDziękuję Sylwia :**
UsuńPozdrawiam ciepło
Super! Jestem tu po raz wtóry i zabieram się za szukanie wskazówek jak to się robi...bo czapka jest świetna!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;)
Witam serdecznie :)
UsuńŚmiało trzeba działać i na pewno wyjdzie coś fajnego :)
Już lecę ...
Kolejny piękny komplet :) i w końcu dla siebie :)
OdpowiedzUsuń:) wreszcie się udało ;)
UsuńOluchno..., jak patrzę na Ciebie w tych czapach, kominach, to aż mi żal że zima się kończy!
OdpowiedzUsuńPięknego weekendu... w czapce! :))
Dominiko mnie chyba też ciut żal,a mój Mały Brat się śmieje, że już ciepło a ja wciąż w czapce .... no co ja poradzę, że je tak lubię ;)))) a dziś to ją zgubiłam chyba ze trzy razy, ale wraca do mnie jak bumerang ... ja coś roztargniona taka jakaś ... w czapce :)
UsuńI Tobie pięknego !!
Świetna czapka i bardzo Ci w niej do twarzy :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się szara ozdoba na drugiej czapce :) na szczęście to nie kwiatek ;) tylko coś bardziej oryginalnego :)
Dziękuję :)
UsuńLubię takie inne rozwiązania i wymyślam zdobienia ... mam nadzieję, że trafione :)
I nigdy się nie nudzi - prawda ?
OdpowiedzUsuńDziękuję, nie czuję się w tym dobra, ale co na człowieku to na człowieku ;))
Super komplet, jak podziwiam Twoje czapki to tak sobie myślę, dlaczego ja właściwie nie lubię chodzić w czapce, u Ciebie wyglądają stylowo. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam .... ale chyba dlatego, że moja Mamusia też robiła je dla mnie ... hihihi wyssałam z mlekiem ;)))
UsuńStylowe są jak najbardziej, każdy ten swój styl znajduje :)
Pozdrawiam serdecznie
Uwielbiam Twoje czapki. Zawsze są wykonane niezwykle starannie i w dobrym guście.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, szczególnie mi miło że pisze to ktoś kto sam cudeńka tworzy :)
UsuńŚwietny komplet :) Pięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię czapki :) To chyba dla jeden z niewielu plusów zimy ;)
Ewelinko o tak to ogromny plus !!
UsuńDziękuję serdecznie :**
Ładnie Ci w czerni,(mnie podobno też:))))Komplecik szykowny.U nas dziś było za ciepło na takie dodatki,ale kto wie...Buziaki.
OdpowiedzUsuńCzerń jest taka ponadczasowa i wydaje mi się, że pasuje wielu osobom :)))
UsuńU nas było pięknie, ale powietrze jeszcze takie chłodne, że się przydała :)
ściskam mocno :*
Jak zwykle prosto i pięknie!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSsssssssuper ten komplet :)
OdpowiedzUsuńBarrrrrrrrrrrrdzo dziękuję ;)
UsuńJuż dłuższy czas śledzę Twojego bloga. Podobają mi się Twoje wyroby. Zainspirowana zrobiłam ocieplacz dla Męża (w prezencie na Walentynki, ale czeka do poprawki, bo robiłam bez mierzenia i jest niestety trochę za luźny) i długi szalik dla Córci. Dziękuję Ci za tę inspirację. Ciebie wolę w kolorach, ale rozumiem też potrzebę chwili i uwielbienie dla czerni. Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło przeczytać takie słowa :)
UsuńJa też nie jeden raz pruję i robię na nowo to całkiem normalne jest ;)
Pozdrawiam ciepło
taki komplet pasuje do wszystkiego , a ja lubię ta piosenkę :)
OdpowiedzUsuń:) masz rację Aguś do wszystkiego :)
UsuńPiękny komplecik na zimę ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie by się prezentował przy jasnym płaszczu lub kurtce..
Pozdrawiam,
Piwonia.