niedziela, 7 lipca 2013

Dresowy, szary pled plażowo - piknikowy


Wspomniałam ostatnio, że spodobało mi się szycie.
Kiedyś za nastoletnich czasów, zdarzało mi się nawet często.
Podkradałyśmy naszym Mamom prześcieradła i szyłyśmy spódnice i inne cuda, 
potem w ruch szły barwniki do tkanin i robiłyśmy kreacje, których brak był w sklepach ;))
Teraz oferta jest ogromna, ale sentyment do szycia pozostał.
Już od dawna "chodził" za mną nowy pled,
taki co to na piknik czy wycieczkę do lasu można zabrać i na plaży wygodnie się ułożyć.
Oczywiście jak to u mnie bywa wizję takowego od dawna miałam w głowie.
Gorzej z czasem i mobilizacją sił.
Ale wreszcie się udało.




Zakupiłam dresową dzianinę i bawełnę w kropeczki
( wahałam się między błękitem a szarością, no cóż szarość wygrała ;)).
Od rana w sobotę zabrałam się do pracy.
Trochę godzin trwało fastrygowanie, bo to duża powierzchnia,
dzianina się lekko poddaje, więc nie byłoby szans przepikować bez fastrygi.




Potem szycie .
Umyśliłam sobie, że skoro to taki wymarzony i zrobiony z wkładem emocjonalnym, musi serce swoje mieć ;)
Ma aż trzy.
Szwy nierówne, brzegi poszarpane - tak po mojemu ;)
Niedoskonale i nierówno ... tak jak lubię najbardziej.




No i kieszonka, na różności.
Z lekką typografią ;)






Makaremu też odpowiada ;))


Po sezonie może służyć jako narzuta na łóżko.
 
**********
Tak oto niedziela dobiega końca, przede mną jeszcze droga na lotnisko i radości moc ...
Marce dziś poleciła mi taką piosenkę ... coś w sobie ma ...



 Pozdrawiam serdecznie Was wszystkich i życzę




piątek, 5 lipca 2013

Białe szydełkowe balerinki z nutką mięty ...


Dzięki Waszym przemiłym słowom tydzień minął mi bardzo szybko.
Moja zwykła, prosta, szara spódnica bardzo przypadła Wam do gustu 
dziękuję serdecznie za tyle ciepłych komentarzy :)

Wracam powoli do moich niespiesznych piątkowych wieczorów.
Dziś mocno koncertowy.
Trwa Open'er Festival - mieliśmy tam być, ale jak to nasze plany - niestety się nie ziściły 
więc oglądam sobie i słucham na ich stronie internetowej.
Nagrywam koncerty dla mojego P.
Dawka muzyki ogromna :)

Planuję zajęcia na jutro.
Chyba delikatnie wciągnęło mnie szycie.
Planuję uszyć coś mocno wakacyjnego, więc jutro wyciągam maszynę i ... ale o tym innym razem.

Dziś malutkie białe balerinki dla małych księżniczek, z delikatnym miętowym kwiatuszkiem.




Białe balerinki, więc jakby w temacie białe kwiaty.





***********

I tak sobie dziś od rana nucę po cichutku ...



Pozdrawiam Was ciepło i słonecznie, życząc ....



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...